Parę dni temu zadzwoniła do mnie mama 2.5 letniego chłopczyka, który ponoć nie potrafi się zmieścić w foteliku do 18kg. Nie jestem lekarzem, ale szybko w głowie uruchomiłem siatkę centylową i wg opisu matki która opisywała syna wyszło mi, że dzieciak musi jeść bardzo dużo frytek z majonezem, albo słodkie batony popija dużą ilością coli. Poprosiłem więc mamę by przyjechała do nas z chłopakiem bo trochę byłem ciekaw tego (wielkoluda) 😉. Następnego dnia wchodzi do sklepu mama z chlopczykiem, który namiętnie dobierał się do lizaka. Matka rozebrała mu kurtkę,gruby polar, szalik, czapkę… I zaczyna prezentację syna z lewej i z prawej strony, trochę nie wiedziałem czy na koniec mam bić brawo, bo pokazywała mi małego jakby to był obraz namalowany przez Picassa 😉. Z drugiej strony w końcu to matka… nic więc dziwnego, że się nim chwali i wtedy przypomniało mi się jak moja córka miała roczek i mówiła wyraźnie rowerrrr z naciskiem na R i przy każdej wizycie u ciotki, babci… było : Marysiu, a powiedz rower…. Żałuję tylko, że nie kasowałem za to 5zł😜. Wracając do tematu… Chłopczyk wyglądał totalnie normalnie nie za duży, nie za mały i ważył 14 kg, więc za bardzo nie wiedziałem o co Pani chodzi. Włożyłem młodego do fotelika, bez kurtki w samym polarku i jak dla mnie miejsca w foteliku było tyle, że nawet w kurtce by się zmieścił. Więc u brałem mu kurtkę i dalej mi się mieścił ( wiem, że w kurtce nie powinno się jeździć, ale chciałem udowodnić mamie, że jeszcze śpiworek możemy mu dać i też się zmieści 😉). Jedyne co zauważyłem to zagłówek był na najniższej pozycji, ustawiłem odpowiednią wysokość, zapiałem mocno i młody mówi MAMO JUŻ MNIE NIE BOLI…Co Cię miało boleć zapytałem? Pokazuje mi ramiona…. i nie było nic w tym dziwnego, że bolały go ramiona jak zagłówek wbijał mu się w łopatki, a pasy z fotelika wychodziły chyba przy nerkach 😉.
Morał z tego jest taki, że???
Tak- zagłówek się reguluje i pasy też…!!!
Warto więc byście sprawdzili dzieciakom wysokość zagłówka i pasów w foteliku, bo głupotą jest zmiana fotelika na większy skoro aktualny jest dobry…
Mama się uśmiechnęła, chłopczyk przybił mi piątkę i odeszli…. W mgle…
( żartuję, nie było mgły.) 😜
poprzedni wpis