Codziennie poprawiam źle zamontowane foteliki,jeśli tylko rodzice mi na to pozwalają. To jest jakaś plaga… bo bardzo duży odsetek z Was montuje źle foteliki a raczej chce je przytrzymać zagłówkiem samochodowym….!?
Nie spotkałem nigdy by producent prosił by ” docisnąc ” fotelik zagłówkiem z samochodu,więc też tak nie róbcie! Jest to niebezpieczne z tego powodu,że podczas zdarzenia drogowego zagłówek z fotelika może zostać wyłamany…reszta fotelika leci do przodu razem z dzieckiem do czasu kiedy pas go zatrzyma,ale w momencie kiedy dziecko wraca na swoje miejsce albo rozwala się o zagłówek który jest źle wyprofilowany bo jest do osoby dorosłej a nie dziecka albo jakaś wyłamana część z zagłówka fotelika wbija się w ciało dziecka…..
Zagłówek demontujemy,obracamy jeśli przeszkadza!